8.12.2018, Katowice
Miałem dziś chwilę na kózek (F: Cerambycidae) ochędożenie. 47 nowych/ starych fotografii. Niektóre miały swoją chwilę na blogu. 10 nowych gatunków. Galeria ewoluowała i na chwilę obecną zawiera 190 fotografii, osiemdziesięciu ośmiu gatunków, co stanowi 45% polskiej cerambycidofauny. Przeglądając dziś checklist polskich Cerambycidae stwierdziłem, że mógłbym w tym roku spokojnie dobić do setki, bez specjalnych poświęceń i dalekich podróży. Lękam się jednak żwawych drobiazgów i skali odwzorowania większej niż 1:1. Bez lampy błyskowej, której unikam jak ognia, fotografowanie kilkumilimetrowej malizny jest niemal niemożliwe.
Zapraszam do GALERII
Przemek says
Bardzo elegancko 🙂 Orgiastycznie i fajowsko 🙂
admin says
Witaj Przemku 🙂
Fajowsko jest fotografować nowy gatunek kozy, szczególnie trafiony przypadkiem.
Te spotkania wyszukane/ wychodzone też jednak przecież lubię.
Wczesną wiosną poszukam stosownego chrustu, może występują jeszcze w Katowicach gatunki, które przegapiłem?
Tymczasem odpoczywam 🙂