14.10.2016, Katowice
Pięć niedziel później…
Wbrew przeciwnościom losu, wybyłem w las. A dokładniej Las. I to Murckowski. O tej porze roku nie liczyłem na zbyt wiele, więc spotkanie kilku gatunków owadów uważam za drobny sukces. Najwięcej było oczywiście żuczków. Poniżej dokumentacja, w tym zdjęcie gronostaja, którego spotkałem kilka tygodni temu…