18-20.06.2021, Ponidzie
Potrzeba skoku w Natury bok była wielka, a Ona odpłaciła z nawiązką.
GALERIA AUTORSKA
9.05.2020, Ponidzie, Miechowszczyzna
Pierwsza rodzinna wycieczka przyrodnicza w tym sezonie. Szybka i nerwowa. Z przygodami grożącymi utratą zdrowia i życia. Z konfliktami interesów i zamieszkami wewnątrzstadnymi… I jak tu w tym sosie fotografować? Ale.. w podróży towarzyszyły nam Damskie historie Mariusza Szczygła. I One nas ponownie scementowały. I to było dobre. Dziękuję.
Tytuł dzisiejszego wpisu nawiązuje do zaczerpnięć popkultury z form natury. Buźka tarańca i kwiat dwulistnika wpisują się pięknie w stylistykę jednego z fenomenów. Pomimo tego, że Pejter już nie łowi, na moją pocztę wciąż przychodzą powiadomienia z The Official Pokemon Go Team…
31.05-1.06.2018 Toporzysko, Sidzina
Porąbana ta tegoroczna fenologia. W górach, z gatunkami czerwcowymi współwystępują majowe i lipcowe. Co więcej, można też jeszcze spotkać cytrynki i żałobniki z zimowania. W niższych partiach gór sezon wegetacyjny odpowiada końcowi czerwca a powyżej 900 m n.p.m. przyspieszenie jest na oko ośmio-dziesięciodniowe. I właśnie z tego powodu, po raz pierwszy obserwowałem czerwonoksięgową sichrawę karpacką już w maju.
17.03.2018, Katowice
Wczoraj otrzymałem od Staszka Szafrańca autorski egzemplarz pracy jego autorstwa, dotyczącej występowania sichrawy karpackiej (Pseudogaurotina excellens, Brancsik, 1874) w Babiogórskim Parku Narodowym (Acta entomologica silesiana, 2018, 26: 1-11). Ogromna, żmudna praca. Setki godzin wolontariatu w terenie. W imię miłości do przyrody. I jest.
Dzięki Staszkowi poznałem biologię tego rzadkiego w skali świata, endemicznego dla Karpat, gatunku. Poniżej dokumentacja jednego ze spotkań.
15.12.2017, Katowice
O tej porze roku owady spotykam tylko… na twardym dysku. Ciągła gonitwa nie sprzyja retrospekcjom. Uporządkowanie przeszłości jest jednak niezbędne dla higieny mózgu. Z tego powodu zaktualizowałem galerię dotyczącą przyrody Babiej Góry.
18.11.2017, Katowice
Galeria z biegaczami, tymi prawdziwnymi (Carabus sp.) została zaktualizowana o fotografie z ostatnich dwóch lat, i te, które zostały wcześniej pominięte. Przybył tylko jeden gatunek (C. silvaticus), w podgatunku górskim (C. sylvaticus ssp. transsylvanicus).
http://www.niemiecfotografia.pl/carabus/
15.09.2017, Katowice
Pada, co sprzyja retrospekcjom. Kozy (Cerambycidae) z dwóch lat ostatnich ogarnąłem. 48 nowych zdjęć, tylko 30 gatunków. Było ich oczywiście więcej, ale kunszt nie sprostał wyzwaniom. Finalnie, na dziś i teraz, 80 gatunków fauny krajowej. Zachęcam do wglądu, choć to oczywiście najbardziej techniczna galeria strony 🙂
http://www.niemiecfotografia.pl/cerambycidae/
23-25.06.2017, okolice Babiogórskiego Parku Narodowego
Czerwiec to najlepszy czas na górskie robale, szczególnie te roślinożerne. Ziela i kwiecia obfitość zaspokaja ich przepastne potrzeby. Jednak w naturalnym środowisku nie widać wyraźnych strat, bo system (ten eko) jest stabilny i działa. A w nim gra i buczy.
W ciepłe dni najbardziej lubię doliny potoków. Jest chłodniej, niż na łące czy w lesie, nawet o kilka stopni Celsjusza. Jest też cień, co wybitnie przekłada się na plastykę fotografii. Wreszcie w dolinach występują gatunki roślin, a co za tym idzie zwierząt, trudne do spotkania w innych habitatach.
Dodatkową atrakcją górskich obserwacji jest znaczna różnica poziomów, przekładająca się na fito- i zoofenologię. Dla przykładu, w ostatni łikend na wysokości ponad 1000 m n.p.m. spotkałem lotnicę zyskę (w Katwocach latała w maju), również majowego zorzynka rzeżuchowca i liczne rusałki żałobnik z pokolenia zimującego…