05.08.2020, Kostuchna, Katowice
Lubi sobie ten zawisak borowiec (Sphinx pinastri) wpaść na te Kasine floksidła, których wonie niemożebnie sprzyjają letnim zatraceniom.
Czasem wpada w pojedynkę, rzadziej widuję ekipy.
Coraz rzadziej…
GALERIA AUTORSKA
30.06.2020, Las Murckowski, Katowice
Rozglądałem się za nią w Murckach od jakiegoś czasu, czyli od 2014 roku. Wtedy ukazała się praca Lecha Karpińskiego i Wojtka Szczepańskiego o chrząszczach saproksylicznych Lasu Murckowskiego, w której Autorzy opublikowali obserwację larw tego gatunku w obrębie rezerwatu. Moja pochodzi spoza, z nasłonecznionego habitatu sąsiadującego bezpośrednio z siedliskami naturowego zagłębka bruzdkowanego (Rhysodes sulcatus), chronionych jelonkowatych (Ceruchus chrysomelinus, Aesalus scarabaeoides) i rzadkiego w skali kraju, niechronionego zacnika (Gnorimus variabilis). Wcześniej trafiałem tu na charakterystyczne, owalne, otwory wylotowe dorosłych chrząszczy, raz też na larwę. Znaleźć chrząszcza w habitacie utrudnia jednak sztuka. Sztuka maskowania. Dzisiaj miałem szczęście. Zauważyłem ruch, niemałego przecież zwierza.
12.06-15.06, Katowice, Las Murckowski
Prawdziwym zaskoczeniem jest dla mnie tegoroczny wysyp osadnika wielkookiego (Lopinga achine) w katowickich lasach. Tym bardziej, że to gatunek czerwonoksięgowy. Jeszcze kilka lat temu spotykany incydentalnie, w tym roku najczęstszy motyl dzienny w okolicy. Coś się zmienia w środowisku, a on to lubi.
W lesie sporo owadów. Zjawiskowe muszki na hubach, kózki kilku gatunków. Pojawiają się też powoli gatunki letnie, takie jak np. przypominający jelonka kłopotek czy baldurek pręgowany. Się dzieje…
13.06.2016, Katowice Kostuchna
Sesję rozpocząłem od zdjęcia drugiego. Aby tradycji stało się zadość… pierwsi niech będą ostatnimi. Chwilę później opuściłem odrobinę niżej gałąź, w którą samiczka bucza lokowała swe geny. Na wysokość tego białego, co korą brzozy było. Jedynka ma ją w tle. Dzisiaj tyle o technikach.
A co do bucza (Xiphydria camelus), Linneusz pomylił go onegdaj z gąsienicznikiem (F: Ichneumonidae). I wcale mu się nie dziwię.
24.05-12.06. 2020, Las Murckowski, Kostuchna, Katowice
Z braku czasu nie oddalam się od domu. Las najbliższy pozostaje w centrum uwagi. Bardzo to dobrze robi dla poznania fauny Katowic, o czym świadczą obserwacje jelonków sprzed paru dni. Dębosz (Aesalus scarabaeoides) to naprawdę rzadkość, nie tylko w skali naszego kraju.
Kilka dni wcześniej natrafiłem w lasach murckowskich na kolejne stanowisko naturowego i objętego ochroną habitatową zagłębka bruzdkowanego (Rhysodes sulcatus). Bardzo liczne, bo pod jednym kawałkiem kory skupionych było kilkanaście osobników. Zagłębka spotkałem też ostatnio u siebie, w Kostuchnie. W miejscu, w którym widywałem go wcześniej. Miejscu zjawiskowym, z bukami kilkusetletnimi, starszymi niż te w rezerwacie Las Murckowski, co pokazuje zdjęcie przedostatnie. Problem większości stanowisk zagłebka w Murckach i Kostuchnie polega jednak na tym, że znajdują się poza rezerwatem i nie są objęte żadną formą ochrony. Dzieje się więc tak, jak na fotografii ostatniej. Stanowisko znika, a martwe drewno, nawet to ze świeżych wiatrołomów czy wywrotów, jest cięte na kawałki i wywożone z lasu. Tego ostatniego nigdy wcześniej tu nie praktykowano, odkąd sięgam pamięcią!
Kapturnik ze zdjęcia pierwszego też jest związany z martwym drewnem, choć nie pochodzi z Katowic. Żeby tradycji stało się zadość… ostatni niech będą pierwszymi.
No bo czerwony i wzrok przyciągnie, tak sobie pomyślałem.
10.06.2020, Las Murckowski
Jeden dzień, kilka metrów kwadratowych lasu powszedniego i cztery gatunki jelonków (F: Lucanidae). W Polsce zdarzyło mi się to tylko w Katowicach. Dokładnie dzisiaj, a precyzyjniej wczoraj. Z jednym z zaklińców, którego pojaw już minął, w Lasach Murckowskich występuje pięć gatunków jelonków, na siedem stwierdzonych w Polsce. Do relatywnie niedawna występował tu także jelonek rogacz, ale wszystko płynie…
Za wskazówki w poszukiwaniu wynurta dziękuję Marcinowi Morawcowi, który poznał jego tutejsze obyczaje. Ciekawostką faunistyczną wydaje się być objęty częściową ochroną dębosz (Aesalus scarabaeoides), prawdopodobnie niewykazywany wcześniej z tego terenu. To naprawdę maleństwo, dlatego wydolność mojego zestawu do fotografii była niewystarczająca. Z tego powodu… pierwsi niech będą ostatnimi.
Warto dodać, że wszystkie te wspaniałości występują poza rezerwatem.
20-23.05.2020, Las Murckowski, Katowice
Godzina, dwie dziennie. Nie każdego dnia. Ale i to dobre. Bardzo. W lesie się dzieje, bez dwóch zdań. Szczególnie bogato w maluchy, saproksylobionty. Stan matrycy mojego aparatu jednak uniemożliwia start w zawodach ze skalą odwzorowania powyżej 1:1 (syfy na przesłonie 22-32 stają się nie do ogarnięcia) i czasem (owady odchodzą). Tymczasem więc „duże”. Po łikendzie zapowiada się pucowanie.
6-13.05.2020 – Las Murckowski, Mysłowice Ławki
W Murckach szału nie ma. Wciąż trzeba się nachodzić za robalem. Niezależnie od pory roku. Obserwacja na upatrzonego daje słaby rezultat. Dlatego szukam innych rozwiązań w okolicy…
Ławki mysłowickie to nie jest głupi pomysł, pomyślałem, szukając w gugielmapie. Są tereny otwarte, jest strumień. Przyrwa się zwie. Olfaktorycznie ściek. Never Mind the Bollocks. Tymczasem niewiele się tam dzieje, jednak… jest łąka, prawie wymarzona. Są świerszcze polne, ostrożeń – pewnie błotny – tworzy tam łany. Teraz kwitnie jeden ze starców, niestety nie zapisałem który. Został oznaczony przez Pawła Nejfelda, więc wkrótce się pojawi apgrejd.
27.04-30.04, Katowice Murcki
Pada. To się świetnie składa. Odroczenie to atrakcyjna alternatywa. W odróżnieniu od betonowania i regulacji koryt rzecznych jako metody na walkę z… suszą. To pewnie jedna z form demelioracji. Piękne umysły rządu eksperckiego wciąż zaskakują.
A co w Lesie Murckowskim? Przybyło liści, popadało. Jest więcej owadów ale szału nie ma. Poza tymi ze zdjęć, dość licznie obrodziły w tym roku populacje dwóch gatunków jelonków, mianowicie zaklińca i wykazującego przedwczesną aktywność ciołka. Pojawił się też czosnek niedźwiedzi. To nowy gatunek w rezerwacie i kolejny uciekinier – obok przebiśniegu, śnieżycy i barwinka – z przydomowego ogródka w Siągarni.
20-22.04.2020, Katowice Murcki, Kostuchna
Bramy się rozwarły. Spragnieni odmienności ruszyliśmy w las. Całą Polską. Razem. Naoglądawszy się symulacji, uciekam w chaszcze przed biegającymi i rowerzystami. Chmura za sapaczem ciągnie się przecież przez pierdyliard metrów świetlnych. Potrzebna będzie psychoterapia…
A co w przyrodzie? Niby odżyła, podobno jest wszystkiego więcej… Moje obserwacje nie potwierdzają fenomenu wpływu dwutygodniowego szlabanu na wzrost bioróżnorodności czy mobilności zwierzaków. W jakimkolwiek aspekcie. Pewnie to przez suszę owadów mało. Spośród tych, których nie ma na zdjęciach, na uwagę zasługuje lotnica zyska, w tym roku dość liczna. Ci co znają jej zachowania (samców precyzyjniej, bo to one głównie rzucają się w oczy), wiedzą że zrobienie zdjęcia lotnicy w środowisku naturalnym graniczy z cudem.
A co do zdjęć z galerii poniżej, każde zostało wypracowane dwugodzinnymi poszukiwaniami życia w katowickiej pustyni leśnej (kolega Marcin Karetta określa tego typu wypowiedzi martyrologią fotografa przyrody). Wyjątkiem jest zdjęcie biegacza, który odwiedził nasz ogródek.
Ogromnym zaskoczeniem była dla mnie obserwacja lejków larw jednego z mrówkolwów w buczynie sąsiadującej z rezerwatem Las Murckowski. To bardzo niepokojący znak przemian środowiskowych. Więcej o tym napiszę wkrótce.