06.07.2023, Ponidzie
Telodontyczne samce jelonka rogacza (Lucanus cervus) to największe europejskie chrząszcze, osiągające według danych literaturowych ponad 8 cm. To ikonograficzny archetyp, z dużym porożem i głową. Są też i takie samce jelonka, które nie inwestują w atrybuty męskości, a ich głowa i poroże stanowią mniejszy udział w ogólnej długości ciała. Ta forma to tzw. amphiodont. Podział ten, jak wiele w nauce, jest sztuczny. Wiele jest form pośrednich pomiędzy Goliatami i Dawidami. Jeśli chodzi o płeć piękną, jej przedstawicielki nie bywają klasyfikowane pod względem morfotypu. Pewnie dlatego, że proporcje ciał samic nie zmieniają się znacząco wraz ze zmianą rozmiaru ciała.
Zgodnie z literaturą przedmiotu, telodonty dominują na północy zasięgu gatunku (w tym w Polsce), zaś małe samce na południu Europy. Tak też to widziałem do niedawna i ja. Tu i tam, szczególnie kilkanaście lat temu. Wszystko jednak płynie… Kiedyś mały samiec jelonka był na Ponidziu rarytasem. Większość z nich stanowiły telodonty, bardzo rzadko poniżej 6 cm, z głową i żuwaczkami przekraczającymi 1/3 całkowitej długości ciała. W tym roku najczęściej widywałem samce o długości ciała 5-6 cm, z niezbyt imponującym porożem. Dużych telodontów (7-8+ cm) było zdecydowanie mniej pod względem liczebności. Przybyło jednak samców poniżej 5 cm. To już nie jeden na kilkanaście samców, na gromadzącym wiele osobników wycieku soku z dębu, lecz kilka. Na pierwszej fotografii taki właśnie mały chłopiec z maleńką, na warunki krajowe, samicą długości ok. 2 cm. Na zdjęciu drugim najmniejszy samiec jelonka, jakiego miałem okazję spotkać (poniżej 2 cm), z południa Europy. Na zdjęciu ostatnim rosły telodont z Ponidzia.
Nie wiadomo jakie są przyczyny zjawiska. Może chodzić o zmiany klimatyczne (od roku 2018 przeważają temperatury znane z południa Europy, sprzyjające krótszemu cyklowi rozwojowemu), rodzaj preferowanego substratu pokarmowego (na Ponidziu, poza dębem, larwy rozwijają się na jesionie), czy dobór naturalny (małe samce są skuteczniejsze w zapładnianiu). Może warto to sprawdzić, bo jelonek wydaje się dobrym gatunkiem, np. jako bioindykator.