17.05.2020, Rezerwat Biała Góra, Kępie
Wyjazd stał pod znakiem zapytania. Samotnie? Nie byłem przekonany. W newralgicznym momencie zdecydował się Piotr. W podróży towarzyszyła nam Biała gorączka Jacka Hugo-Badera. Mocne wejście w świat podróży i reportażu dla czternastolatka. Było też oberwanie chmury, mniej więcej od Pazurka do Uniejowa. W rezultacie, kiedy startowaliśmy spod przejazdu kolejowego w Pogwizdowie/ Uniejowie, temperatura spadła z dwudziestu kilku stopni Celsjusza do ośmiu. Dwa kilometry później i czterdzieści centymetrów więcej błota na podeszwach, skoczyła znowu pod trzydziestkę. Padliśmy na tą murawę mokrą i łapaliśmy oddech czas jakiś.
Potem były poszukiwania czerwonych pająków, nimf modliszek, czegokolwiek ruchawego i storczyków opisanych z tego miejsca. Skończyło się na tym, co na fotografiach, bo stawonogi nie dopisały a storczyki nie wzrosły. Reasumując, to był dobrze spędzony, w wyśmienitym towarzystwie, czas.