Pierwszy tydzień sierpnia 2023
Kilka lat przerwy mieliśmy w bieszczadowaniu. Tym razem celowaliśmy w lokację okołokomańczańską. Jak to bywa obecnie, wpierw vidi, potem veni. Vici nie planowaliśmy a priori. I dobrze się stało, bo… padało pięć dni na siedem niepełnych.
Komitywa była więc bezcenna, zaś dodatkami literatura, grzybobranie i okoliczne dobra kultury materialnej w okienkach pogodowych. Obserwacja licznej populacji skalnika driady (Minois dryas, Scopoli 1763) w finale wyjazdu, choć przerwana wyładowaniem baterii aparatu, wynagrodziła niedostatki entomologiczne pozostałych dni.