07-08.2018, Toporzysko, Sidzina, Zawoja
Trzyszcze górskie zielenieją na słońcu, pokrzywy się krzywią przed jej majestatem, kiedy jaszczury żyworodne się grzeją i pożerają pająki ukryte w zieleninie pofloksowej a pawiki puszczają oczka w stronę falliczności sromotnych i inkszych bedłek. Schodząc ze szlaku do Zawoi można nie zdzierżyć i dołożyć do tego dwa swoje palce miłości. Ale w końcu zawsze nadchodzi noc. Ona koi. Wtedy też w ogrodzie zakwitają perseidy w postaci pereł sznurów.
Dodaj komentarz