26.10.2016, Katowice
Pretekstem wyjścia do lasu był…
nadrzewek długoskrzydły – Meconema thalassinum (De Geer, 1773). Jest to dość pospolity gatunek owada z rzędu prostoskrzydłych (Orthoptera) i rodziny pasikonikowatych (Tettigoniidae). W odróżnieniu od swoich braci, samce tego pasikonika nie strydulują (nie wydają dźwięków wynikających z pocierania odnóża o pokrywę skrzydłową) w celu zwabienia samiczek, lecz bębnią w liście kończynami trzeciej pary. Stąd też się bierze jego „perkusyjna” anglojęzyczna nazwa, używana w USA (drumming katydid). W Polsce nadrzewki można spotkać w zakrzewieniach i lasach, głównie liściastych, od lipca do początku listopada (krytycznym czynnikiem limitującym długość życia większości jesiennych prostoskrzydłych jest pierwszy przymrozek). Nadrzewki są niewielkimi stworzeniami (do kilkunastu mm), drapieżnikami żywiącymi się innymi owadami.
W zeszłą niedzielę, na spacerze rodzinnym, obserwowaliśmy kilka osobników w buczynie sąsiadującej z Kostuchną, dzielnicą Katowic. Nie miałem ze sobą obiektywu makro. Dwa dni później chciałem go spotkać, było jednak już za późno. I za zimno. Zdjęcie z 2014 roku zrobiłem w październiku, w Parku Dworskim w Toporzysku.
Dodaj komentarz