11.02-13.02, jw.
Z Prószkowa skoczyliśmy do Nysy. Na dwa noclegi. Się buduje Nysa. Nie od dziś. Wspaniałe tradycje średniowieczne trzeba kultywować, więc kramy wrócą na rynek. W postaci dokładnie dwóch obecnie budowanych galerii… Odwiedziliśmy czubek ratuszowej wierzy, zabradziażyliśmy też w muzeum. Piotr zaliczył chyba każdy stołek z tych, co czasami służą strażnikom muzealnym do odpoczynku. W pobliskim Otmuchowie także remonty. No i światło zacne, utęsknione.
Następnego dnia ruszyliśmy w stronę Wrocławia, po drodze zahaczając o Ziębice. Tu się nie buduje. Tu się sprzedaje (?) już wybudowane.
Dodaj komentarz