19.05.2018, Pazurek
Chodził mi po głowie ten Pazurek już od dawna. Przegapiłem czas wczesnowiosennych geofitów, kwitnienia żywców i czosnku niedźwiedziego też. Tu jednak o każdej porze roku jest atrakcyjnie. Obecnie startują buławniki wielkokwiatowe, kończą się gnieźniki i przekwitły obuwiki. Jeśli oczywiście nie podzieliły losu pazurkowego czosnku niedźwiedziego i nie zostały utylitarnie przekopane do ogródka w bliższej lub dalszej odległości.
Fibi says
Niestety, rezerwaty mają to do siebie, że lubią przyciągać kopaczy …
U mnie na Dolnym śląsku wiele rezerwatów jest mocno przetrzebionych. Wspominasz o przekwitłych obuwikach, w moim regionalnym rezerwacie – Góra Miłek, większość kęp obuwika już dawno nie istnieje. Zostały po nich tylko dołki.
admin says
Jest dokładnie tak, jak piszesz.
Coraz więcej miejsc, które odwiedzam to stanowiska historyczne…
Przykładem Polana Polichno i tenże obuwik.
Tragedia, szczególnie, że w serwisach ogrodniczych można kupić odmiany, które, w odróżnieniu od wykopanych, przyjmą się na 100%.
Pokusa darmoszki jest jednak zbyt duża dla części naszego społeczeństwa.
Dzięki za komentarz 🙂