24.12.2016, Katowice
Bardzo rzadko trafia się fotografowi przyrody takie święto. Święto światła i szadzi. Dwie godziny, w ciągu których ktoś podmienił pobliski szarobury, grudniowy lecz nie zimowy las, na bajkową, lodową krainę…
Ulotna to metamorfoza. Słońce, wiatr i rosnąca temperatura skutecznie zwalczają magię…
Dodaj komentarz