17-31. 07.2017, Starigrad
Kilkumetrowe drzewo albicji (Albizia julibrissin) z podrodziny mimozowych wydziela bardzo intensywną woń kwiatową, przyciągając owady dzienne i nocne. W ciągu dnia na kwiatach dominują pszczoły, czasem trafi się fruczak gołąbek.
Panami nocy są zaś inne zawisaki, mianowicie powojowce (Agrius convolvuli, Linnaeus 1758), których setki uwijają się wokół kwiatów albicji, nawet podczas intensywnych opadów.
Być powojowcem znaczy żyć krótko i umierać młodo. Pierwsze motyle pojawiają się tuż po zachodzie słońca, są bardzo czujne i płochliwe. Nie bez przyczyny, bo głównie one padają ofiarą ptaków. Po zmroku zaś nadlatują nietoperze, niektóre znacznych gabarytów (rozpiętość skrzydeł kilkadziesiąt cm), których łowy obserwowaliśmy codziennie.
Ptaki i nietoperze są bardzo skuteczne i nigdy nie pudłują, w odróżnieniu od… mojego aparatu 😉