Tuż po rozpoczęciu urlopu zaczęły się moje problemy. Z odbijaniem. Początek dolegliwości doświadczyłem w czeskich Lednicach. Potem trochę odpuściły, by dziewięć dni później powrócić w kraju Hunów, w najmniej oczekiwanym momencie. Tymczasem mam spokój…