23.05.2021, Katowice Kostuchna
Łąka ma tą przewagę nad lasem, że zwierza łatwiej wypatrzyć. Do makro dobra jest ta majowa, bo nie wybujała nazbyt i nie wplątująca się w nogi statywu. Poszedłem więc sobie dzisiaj na tą moją. Tą, która dominuje nad Katowicami. Skład gatunkowy nie zadziwił, ale też nie było załamki w tym bezrobaczanym, surowym klimatycznie i zmiennym pogodowo sezonie. Kilka próbek poniżej. Wyjątek stanowi zdjęcie parki poskrzypek liliowych. Te są z naszego ogródka, z Kasinych leliji. U nas mają się dobrze, bo promujemy żywe. Na ostatniej fotce to, co pozostało z KWK Murcki, czyli krajobraz kulturowy mojej łączki.