21-22.01.2019, Las Murckowski
W Katowicach też była nawet zjawiskowa. Przez moment. Skoczyliśmy więc wszyscy spacerowo do Murcek. Podobna szadź trafia się u nas średnio co dwa lata.
GALERIA AUTORSKA
10.06.2018, Jura, Ponidzie
Było tych planów okołonidzińskich sporo. Tak dużo, że przekroczyły możliwości poznawcze jednego dnia. Tego jednak wtedy nie wiedzieliśmy. Napinka czasowa odbiła się na jakości i ilości fotografii. Jednak coś trafiliśmy, na przykład dwie ciekawe, niezbyt pospolite kozy, mianowicie zgrzytnicę (Agapanthia intermedia) i ziolarkę krwawnikową (Phytoecia pustulata) w otulinie rezerwatu Skowronno. To pierwsze moje obserwacje obu gatunków. A z innych opowieści, nierobaczanych, powyżej wsi Skotniki można podziwiać dzieło rąk ludzkich. Prawdopodobnie średniowieczne (opinia archeologa zaprzyjaźnionego z Muzeum Śląskim). Kamień graniczny? Wotywny? A może to zupełnie inna bajka? I może ktoś z Was wie, jaka?
19.05.2018, Pazurek
Chodził mi po głowie ten Pazurek już od dawna. Przegapiłem czas wczesnowiosennych geofitów, kwitnienia żywców i czosnku niedźwiedziego też. Tu jednak o każdej porze roku jest atrakcyjnie. Obecnie startują buławniki wielkokwiatowe, kończą się gnieźniki i przekwitły obuwiki. Jeśli oczywiście nie podzieliły losu pazurkowego czosnku niedźwiedziego i nie zostały utylitarnie przekopane do ogródka w bliższej lub dalszej odległości.
5-11.05.2018, Katowice Murcki
Sporo teraz w katowickich lasach kóz, czyli chrząszczy z rodziny kózkowatych (F: Cerambycidae). To pełnia sezonu dla większości gatunków naszej fauny. Brakuje tylko nielicznych. Tych, którym rójka już minęła i tych u których dopiero nastąpi. Więc mam zabawę. I wcale nie tęsknię za latem.
Ostatnio bywam w otulinie rezerwatu Las Murckowski. Wciąż się wycina. Głównie osiki, buki i dęby. Ścięte pnie i wałki są miejscem spotkań, stricte towarzyskich. Kozy na drewnie się jednak nie pasą. Kozi panowie poszukują partnerek, prowadzą utarczki z konkurentami o dostęp do płci pięknej, adorują powierniczki genów i kopulują z nimi. Panie składają jajka w zakamarkach kory, jeśli oczywiście chwilowo ostygnie miłosny zapał partnerów. A wszyscy muszą mieć się na baczności przed wszędobylskimi i niebezpiecznymi tęcznikami (Calosoma inquisitor), którymi w tym roku obrodziły katowickie lasy. Choć tęczniki preferują miękkie, soczyste i bezradne gąsienice, czasem zdarzy im się skąsać i skubnąć coś twardszego.
22-27.03.2018, Katowice Murcki
…około miesięczny. W zeszłym roku, o tej porze, płazy (żaby moczarowe, trawne i ropuchy) odbywały gody w otulinie Lasu Murckowskiego. W tym, tańców nad skrzekiem możemy się spodziewać dopiero w połowie kwietnia. Tymczasem w Murckach zaczynają startować lepiężniki białe, przekwitają przebiśniegi, które uciekły z jednego z ogródków Siągarni. Reszta czeka na…
18.11.2017, Katowice
Galeria z biegaczami, tymi prawdziwnymi (Carabus sp.) została zaktualizowana o fotografie z ostatnich dwóch lat, i te, które zostały wcześniej pominięte. Przybył tylko jeden gatunek (C. silvaticus), w podgatunku górskim (C. sylvaticus ssp. transsylvanicus).
http://www.niemiecfotografia.pl/carabus/
18-20.08.2017, Katowice Murcki
Cthulhu nadchodzi. Tymczasem jedyne stwierdzenia Wielkiego Przedwiecznego pochodzą z Murcek, a dokładniej z rezerwatu przyrody Las Murckowski…
Ta forma życia, przypominająca lovecraftowskiego straszydlaka astralnego,to jednak tylko grzyb. Grzybek, bo to maleńka jeszcze żagiew łuskowata. Jak dorośnie, jej „kapelusz” osiągnie nawet 40 cm. Trochę popadało, więc pojawiają się i inne malownicze stwory, na przykład wykwity 🙂
Ciekawostką jest też zeszłołikendowa obserwacja ciołka, przedstawiciela rodziny jelonkowatych (Lucanidae), który w katowickich lasach występuje od końca kwietnia do początku lipca. Jest to prawdopodobnie forpoczta przyszłorocznego pokolenia. Samczyk, pod wpływem upałów, dokończył rozwój wcześniej niż zwykle i postanowił opuścić bezpieczny domek w próchnie. Jeśli mu się poszczęści przeżyje zimę w innej samotni, żeby na wiosnę zawalczyć z innymi w grę o przekazanie genów… A może to pan spóźnialski? Niezależnie od tego, w chorwackich Plitwicach, gdzie warunki środowiskowe wymuszają wcześniejszy pojaw tego gatunku, także spotkałem ciołka w drugiej połowie sierpnia.
16-23.04.2017, Rezerwat Las Murckowski (Katowice)
Powrót zimy, pomroczności, ujemnych temperatur. Kasza, śnieg, grad i deszcz na przemian to pogoda ostatniego tygodnia. Jej kapryśność powoduje opóźnienia w przyrodzie. W lesie brak gatunków charakterystycznych dla tej pory roku a bardziej precyzyjnie, zupełna pustka faunistyczna. Wypatrzenie nawet pospolitego owada graniczy z cudem. Ale to się podobno wkrótce zmieni…
09.12.2016, Katowice
Pobudka przed wschodem słońca, powrót do domu po zachodzie, a łikendy krótkie. Brakuje mi światła naturalnego, i… owadzich wycieczek. Bez dwóch zdań. Znalazłem jednak kilka błonkówek. Były tuż tuż. Najbliżej jak się da. Na twardym dysku. Ale… co to za robale?
Złotolitka – prześliczność o wyspecjalizowanym behawiorze. Jakim? Złodziejsko-pasożytniczo-morderczym. Czyli typowym dla przeważającej części błonkówek. Nie jestem pewien do jakiego gatunku złotolitki należy sfotografowany przeze mnie owad, bo jest ich w Polsce kilkadziesiąt. Trzeba mieć owada w łapie (trupa), żeby zdeterminować jego tożsamość na podstawie klucza do oznaczania. Fuj. Jednak powracając do żywych… Zależnie od gatunku, samice złotolitek składają jaja do gniazd różnych innych gatunków błonkówek. Larwy złotolitek pożerają zgromadzone przez matki żywicieli zasoby (pyłki, miody) i/ lub bezpośrednio larwy/ poczwarki matek gatunków żywicielskich.
Trzpiennik olbrzym – w odróżnieniu od poprzedniego gatunku, jego żywot wydaje się poczciwym. Na pierwszy look, trzpiennik to drewnojad, przez leśników uważany za szkodnika technicznego drewna świerkowego. Po głębszym poznaniu jego biologii okazuje się, że jest on grzybożercą, którego larwy stwarzają warunki do wzrostu zjadanych przez nie grzybów, w drążonych przez siebie tunelach, dochodzących nieraz do 40-stu i więcej centymetrów. Drewno niszczy więc przez przypadek 😉 a tunele są swoistymi szklarniami, potrzebnymi do produkcji właściwego dla larw pokarmu. A skąd się bierze niezbędna do zasiewu szklarni grzybnia? O nią zadbała mamuśka. Na zdjęciu jedna z nich. Podczas składania jaj, drewno jest infekowane (via pokładełko) grzybem preferowanym przez larwy trzpiennika.
Oj, oj, oj. Się rozpisałem o dwóch pierwszych, a czas umyka. Więc szybko i na temat, bo nici będą z posta. I dziś i Jutro 🙂
Zgłębiec trzpiennikowy – kat (endopasożyt) poprzednika. Składa jaja w larwach trzpiennika. Na fotografii samica podczas takiego aktu.
Bucz olchowiec – przez Linneusza zaliczony do gąsieniczników, jest jednak drewnojadem.
Priocnemis perturbator – robi spiżarnię dla swoich larw w ciele pająka. Mamcia gromadzi takie (jak na zdjęciu) kaloryczne skarby, z których korzysta malizna (larwy, oczywiście). No i kto tu pięknym, a kto bestią?