14-20.03.2020, Katowice/ okolice
Cóż można robić kiedy galerie, kina, knajpy i kościoły zamknięte? Można skoczyć do lasu. Bo to nawet zdrowe, a z pewnością zdrowsze niż przebywanie z innymi ludźmi w zamkniętym pomieszczeniu. Poszukiwanie natury stało się więc sportem narodowym Polaków w tej historycznej godzinie. Spacer, czasem rower, bywa że kocyk, piwko pod chmurką, pieski, dzieci, dorośli i ludzie starsi… Bez zachowania dystansu, w grupach kilku, czasem kilkunastoosobowych, z pewnością nie zamieszkujący wspólnego domostwa… Tak też jest w lesie sąsiadującym z moim domem. Masa samochodów, brak miejsc parkingowych, na ścieżkach tłumy, grupki wchodzących w interakcje dzieciaków z wchodzącymi w interakcje rodzicami. Dlatego jeżdżę i fotografuję w Lesie Murckowskim. Z kadrów poniżej wyjątek stanowią zdjęcie przylaszczki (Mikołów-Mokre) i tycza jodłowego (Ruda Śląska). Ten ostatni został wyhodowany przez kolegę. Tadka.
Oby do… I zdrówka wszystkim.