2.10.2018, Katowice, Kostuchna
Niby już po sezonie owadzim, niby też sucho i nie za bardzo grzybowo. Ale są i grzyby i owady. Na żabę też trafić można, choć gody dopiero wiosną. Ale wieczorem, wspominając dzisiejszą pogodę za oknem, czekam z utęsknieniem na polską złotą jesień.
Poniżej kilka zdjęć z końca września, z pobliskiego lasu w Katowicach, Kostuchnie.
Dodaj komentarz