{"id":6056,"date":"2019-09-11T20:11:38","date_gmt":"2019-09-11T18:11:38","guid":{"rendered":"http:\/\/www.niemiecfotografia.pl\/?p=6056"},"modified":"2019-09-11T20:17:34","modified_gmt":"2019-09-11T18:17:34","slug":"w-cieniu-wielkiej-gory-niemal-jesienia","status":"publish","type":"post","link":"http:\/\/www.niemiecfotografia.pl\/w-cieniu-wielkiej-gory-niemal-jesienia\/","title":{"rendered":"W CIENIU WIELKIEJ G\u00d3RY, niemal jesieni\u0105"},"content":{"rendered":"

6-8.09.2019, Zawoja<\/strong><\/p>\n

Cho\u0107 podbabiog\u00f3rski sezon robaczany ma si\u0119 zdecydowanie ku ko\u0144cowi, pogoda nie przeszkadza\u0142a niekt\u00f3rym owadom. Spotkali\u015bmy kilka trzyszczy g\u00f3rskich (Cicindela sylvicola<\/em>), pojedyncze biegacze (Carabus<\/em> sp.), koniki rozmaite i pojedyncze b\u0142onk\u00f3wki.<\/p>\n

I grzyb\u00f3w by\u0142o jak na lekarstwo, szczeg\u00f3lnie tych jadalnych. Trafili\u015bmy jednak na ciekawostk\u0119 w postaci  okratka (Clathrus archeri<\/em>), zwanego czasem palcami diab\u0142a<\/em>. Grzybek ten, podobnie do niekt\u00f3rych innych przedstawicieli rodziny sromotnikowatych (F: Phallaceae<\/em>), wonieje kup\u0105 mi\u0119so\u017cercy z niejedn\u0105 chorob\u0105 ko\u0144cowego odcinka uk\u0142adu pokarmowego. Ale co\u015b za co\u015b. Jest przecie\u017c taki \u015bliczniutki. Trafi\u0142 do nas z Australii i po raz pierwszy zosta\u0142 stwierdzony na Roztoczu, w roku 1975. Od tamtej pory muchy zrobi\u0142y niez\u0142\u0105 robot\u0119, bo okratek spotykany jest niemal w ca\u0142ej Polsce, cho\u0107 wci\u0105\u017c uwa\u017cany jest za rzadko\u015b\u0107.<\/p>\n

Tak po prawdzie, na wysoko\u015bci 1000 m n.p.m. i wy\u017cej, zesz\u0142o\u0142ikendowe temperatury by\u0142y ju\u017c ca\u0142kiem jesienne. Troch\u0119 te\u017c kropi\u0142o. We dnie i w nocy. I dobre to by\u0142o. I mg\u0142op\u0119dne.  I zap\u0119dzi\u0142o nas pod najs\u0142awniejszy wodospad oko\u0142ozawoja\u0144ski, no bo trasa kr\u00f3tka a si\u0105p nieznaczny…<\/p>\n